Amatorzy nietypowych smaków i ekologicznej żywności mogą skosztować tzw. “nowej żywności”, która jest wartościowa i powinna się znaleźć w codziennej diecie. Co więcej, może stać się przyszłością przemysłu spożywczego. Co to takiego?
Czy jadane owady to dobry pomysł na zdrową przekąskę?
Ktoś może pomyśleć, że owady w diecie to absurdalny pomysł. A to duży błąd i w dodatku nieprawdziwy. Owady jadalne to nowość na rynku spożywczym, która powoli podbija gusta najbardziej wybrednych smakoszy. Suszone, dodane do znanych dobrze klasycznych produktów, ubogacają ich smak i są wykwintnym, nietuzinkowym dodatkiem. Jadalne owady zawierają w swoim składzie wysokie ilości cennych składników spożywczych, takich jak m.in. białko, nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy z gruby B, magnez, witaminę C. I to już przemawia za tym, aby je włączyć do codziennej diety.
Jadalne owady są zdrowe i stanowią doskonałą alternatywę dla mięsa czy roślin, co potwierdzają badania naukowe. Takie jedzenie jest nowym trendem w odżywianiu i zjednuje sobie coraz więcej entuzjastów.
Jakiego rodzaju owady są jadalne?
Na rynku dostępne są różne rodzaje owadów, dostępnych w rozmaitych wariantach. Już dzisiaj można kupić, takie owady jak:
Owady jadalne można jeść pod różnymi postaciami. Dodaje się je do batonów, pralinek, czekolad. Stanowią składnik lizaków, past do smarowania. Mogą stanowić samodzielną przekąskę lub być zdrowym i ekologicznym dodatkiem do zupy czy sałatki. Jadalne owady mogą mieć najróżniejsze smaki, zarówno słodkie, jak i słone i pikantne. Przykładem są chrupiące świerszcze o smaku tymianku i oregano czy o smaku bekonu z musztardą. Albo chrupiące robaczki o smaku gyrosu.
Jadalne owady pochodzą z certyfikowanych hodowli i spełniają wszystkie restrykcyjne normy. Według niektórych mogą być jedzeniem przyszłości, gdyż są ekologiczne i tanie.